Popatrz, zamieniam sie w anioa
I chocia jestem stworzona by kobieta by
Dla ciebie
Zobacz, gdybym wzniosa sie
Chocia to niezwyka rzecz
Mogaby punktem tylko by na niebie
Nie patrzysz sie, nie widzisz mnie
A co z oczu jest, to z sera te
Nie, nie patrzysz sie
Miech znika z ust
C wart jest miech, gdy nie parzysz ju
Nie, nie patrzysz na mnie ju
Spjrz tam jak wdziecze sie do lustra
I umiech le
Bo moe dzisiaj podgldasz mnie
Z jego drugiej strony
A ty
Nie patrzysz sie, nie widzisz mnie
A co z oczu jest, to z sera te
Nie, nie patrzysz sie
Miech znika z ust
C wart jest miech, gdy nie parzysz ju
Nie, nie patrzysz na mnie ju
Nie patrzysz na mnie