[Refren]
Wiem, że nie wszystko załatwi mi plik stów
Ja zawsze chciałem być kimś tu
Nie miałem na to pomysłu
A dzisiaj czuję się "Feels Good"
Do baru draniu kampanów paru mam dziś już
Mój zawód da lód, mam rzeszę fanów i parę głębszych kieliszków
[Zwrotka 1]
Ty, znasz to tak dobrze, że dzwonią do ciebie już w każdą sobotę
Wciskają ci od szlugów folię za złote
Pomyśl rozsądnie, bo płacisz na prawdę porządne pieniądze za proszek
Nieprzespane noce, ja zmartwienia, smuty odkładam na potem
Robię to na co ochotę mam
Wydaję te stówy zawsze przy sobocie, f*ck
A potem się drapię po głowie, nah
Potem się głowię, nie mogę wstać
A ona tylko patrzy na mnie jak
[Bridge]
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
Patrzy na mniе jak
[Refren]
Wiem, że nie wszystko załatwi mi plik stów
Ja zawszе chciałem być kimś tu
Nie miałem na to pomysłu
A dzisiaj czuję się "Feels Good"
Do baru draniu kampanów paru mam dziś już
Mój zawód da lód, mam rzeszę fanów i parę głębszych kieliszków
Wiem, że nie wszystko załatwi mi plik stów
Ja zawsze chciałem być kimś tu
Nie miałem na to pomysłu
A dzisiaj czuję się "Feels Good"
Do baru draniu kampanów paru mam dziś już
Mój zawód da lód, mam rzeszę fanów i parę głębszych kieliszków
[Zwrotka 2]
Ósma rano, puste szklanki na stole
Patrzy na mnie jak spragniona na wodę
I to spędza sen z powiek jak kończę pijany znów na Mokotowie
Daj blant, masz fart, bo też lubię zielone
Raz, raz, mam czas, swoją formę wyrobię
To napad na bank gdzie są moje naboje
Z tobą spełnię wszystkie swe fantazje na koniec
[Bridge]
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Ona patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
Patrzy na mnie jak
[Refren]
Wiem, że nie wszystko załatwi mi plik stów
Ja zawsze chciałem być kimś tu
Nie miałem na to pomysłu
A dzisiaj czuję się "Feels Good"
Do baru draniu kampanów paru mam dziś już
Mój zawód da lód, mam rzeszę fanów i parę głębszych kieliszków
Wiem, że nie wszystko załatwi mi plik stów
Ja zawsze chciałem być kimś tu
Nie miałem na to pomysłu
A dzisiaj czuję się "Feels Good"
Do baru draniu kampanów paru mam dziś już
Mój zawód da lód, mam rzeszę fanów i parę głębszych kieliszków