Przedziwny swÄ...d nagle miastem zawÅ‚adnÄ...Å‚
Jakby na miasto wielkie gówno spadło
A tu kapnęło mi coś w oknie nad uchem
Obudziłem się mokry jakbym spał pod kożuchem
PotÄ...d mam już tych potwornych przypadków
Ewidentnie coś tu jebie, to nie zapach bratków
Jestem w potrzebie zaraz wiedzieć, co się dzieje
Otworzę okno, coś zobaczę, wiatr mi smród wywieje
Patrzę - a tu grupa gówniarzy
Siedzi na ławce i jakieś gówno smaży
Siwy dym, silny smród, siny ranek
Kto by chciał się raczyć, ten ma raczej przejebane
PomyÅ›laÅ‚em, „co za syf tuż po nocyâ€
Niezłe gówno musi być, bo aż szczypie w oczy
Więc ubrałem się, co koń wyskoczy
Opierdolę tych gówniarzy, miałem sen proroczy
PatrzÄ™ a tam idÄ... kumpla starzy, stary uÅ›miechniÄ™ty jakieÅ› gówno ma na twarzy
Babka idzie obok, bez komentarzy, Gówno jak ozdoba chyba jej się podoba
Wszedłem do sklepu kupić cos na śniadanie
Reklamie gówna przypatruję się na ścianie
Åapie za chleb, jeb! I w kolejce stajÄ™.
Sprzedawca jakieÅ› gówno ludziom wciÄ...ż sprzedaje
Co to?! Gówno błyszczy jak złoto
Może ja wydziwiam ale zadziwiam prostotÄ...
W koło leży to to, namacalne
Młode gówno, obok stare jak rysunki skalne
Dość mam tego, mówię prosto
Konfrontacja ta zakoÅ„czy siÄ™ ripostÄ...
Nie zakrztuszÄ™ siÄ™ już ta oÅ›ciÄ...
ZburzÄ™ gówno w murze jak tÄ... Å›cianÄ™ noÅ›nÄ...
Jak to zrobiÄ™? Powiem grzecznie, otóż ja jÄ... wypierdolÄ™ wÅ‚asnorÄ™cznie
WielkÄ... dziurÄ™ w murze gówna
Czerwony Album to dla gówna będzie trumna
Posłuchaj tego jeśli wiesz o co biega
Pięć, dla każdego który gówno to dostrzega
Dab ci sens dał, nie będę się już więcej znęcał
I tak to zbyt gówniany temat żebym się rozkręcał!