[Cuty]
Co może mnie poskromić, uwaga nic
Ta gra jest tylko dla długodystansowców
Lecisz ze mną albo nara
Co numer, świeższe, wjeżdżam co kawałek na przekaz dnia
Co może mnie poskromić, uwaga nic
Ta gra jest tylko dla długodystansowców
Kiedy wbijam się na bit, możesz być pewien czyj to banger
[Zwrotka 1]
Co jest z moją buzią, że aż w złości się marszczy nos
Gdzie jest tamten Guzior, zawinął, znaczy zaginął
W norze kampi bo ma limo ale już ostatni rok
Moim Darwinom, zrobię sieczkę jak Tarantino
Bo stłoczony wśród nich wszystkich jakbym był sardyną
Ja wkurwiony, to już drugi Saiyan, więc żarty w bok
Bubu i Freezery, tylko Guzior ty gadzino
Dziecinny jak Gambino , hee hee, kredki Bambino
Antidotum na te bzdury, coś jak serum prawdy
Jestem tym który się nie ukrywa w cieniu bandy
Kłamstwa wszystkie i tak ostatecznie dzień ujawni
Widzę martwych ludzi w śnieżnobiałej scenografii
Ten pterodaktyl nie ulegnie renowacji
Moje marzenia puszczone są na wiatr, celuj w bańki
Nie poświęciłem swego życia edukacji
W czeluść spadłem i wróciłem stamtąd, Mati grać w Jumanji