[Intro]
Kuban, Michał Graczyk
Michał Graczyk, Kuban
[Zwrotka 1]
Nie jeden tutaj grał dla trzech osób, przemilczę to
Kubano to jest AS ma kopa jak Edin Džeko
Sprzedaż mojej płyty w końcu tu strzeli rekord
A o twojej karierze w rapie tylko dzieci wiedzą
Utalentowany jak Pan Ripley, czego bym nie zrobił to dodajesz do playlisty
Don Kubano, talent z bloków nie z jebanej willi
Samemu wydał debiut, a mógł wydawać u wszystkich
Na koncert możesz wpaść, żeby się poczuć w ekipie
Mam coraz większy staż, a moje flow na wieki jest
Za modę mam się brać, kooperacja z Calvin Klein
Telefony mam ze dwa jak nawijał Kevin Gates
Wiem, w necie nie ma mnie za dużo to celowo jest
No a będę tutaj jeszcze długo bo mam grono swe
Dmuchają w balon tak jak w puzon i pierdolą, ej
Raperzy na solo, jej, na rok tylko wchodzą w grę
[Refren x2]
Twój rap jest na Youtubie
A mój w każdym leci klubie
W chuj tyle mogę unieść
Na koncertach u nas tłum
U nich ze dwie niunie
[Zwrotka 2]
Za młodu, za odzywki nieraz dostawałem w pysk
Bo nie patrzę na zyski jak chodzi o szczerość
I wokół wciąż te same ksywki wokół mej osoby są
Za to się pali joint, za to się leje bro
Zostajemy na lata, oni na kilka godzin
Znam to od małolata i nucę to sobie do dziś
Zająłem sobie Waka, pora uzbierać plony
Ze mną moja wataha która wierzy i broni
Jak zaczynałem to klasyczny rap był tu jak biblia
Nigdy nie odmawiałem kiedy ktoś wołał na freestyle
Wydałem nielegala gdzie była pijana dykcja
A w trasie ze 3 lata na nim pokaż mi kto wygrał
Moi ludzie nie są na Youtubie
Kuban dobry chujek ciągle bywa w tłumie
Rzadko feat dogrywa, woli iść na solówę
Nie dba o swój PR, branży wcale nie uległ
[Refren x2]
Twój rap jest na Youtubie
A mój w każdym leci klubie
W chuj tyle mogę unieść
Na koncertach u nas tłum
U nich ze dwie niunie