[Zwrotka 1]
Ła i gitara siema
Życie masz śmieszne jak w jebanych memach
Jak mówisz ze jesteś jak świeczka na wietrze
To wiedz ze poezje do do do doceniam
I cie nie nie nie nie nie ma
Stoję tu pewnie jak prawdziwy facet
Zaatakujesz
To w chuju to mamy
Czy robiłeś mięśnie przed latem
Jak do nas się prujesz
To wiedz ze nie dbamy
Czy tata ci daje wypłatę
Ile cie razy zabierał na basen
Sobie spokojnie płyniemy po nasze
Jestem jak facet
Robię papier
Chce rodzinę karmić
W walce ze światem
To spokojnie mów mi "one man army"
[Bridge]
Biegniemy z resztką prawdy
Co wyszarpaliśmy leszczom
Nie palę mostów, by się mieli jak schować przed deszczem
Mówią: "świat pięknym miejscem"
Aż bije ciepłem ponoć
Jak się nie zgodzić, gdy ich matki wciąż ze wstydu płoną
Nosisz te maski, paski, klapki Gucci ci na oczach
Ja niosę pierdolony swojski styl - klapki Kubota
Wciąż robisz coś na pokaz, albo nie robisz nic
Przez to zostajesz w blokach, ja biegnę by
[Refren x2]
Za ziomkiem
Biegnie biegnie biegnie biegnie biegnie
Ziomek
Wrogów wymija
Mija mija mija mija
Zbierz co twoje
Jak padasz, wstajesz i oddajesz, utwardzając zbroję
Póki nie było gwizdka, robisz swoje, to nie koniec
[Zwrotka 2]
Wszędzie byleś i wszystko widziałeś
2 wyrazy w wersie tu pozamieniałem
By dać łamigłówkę na twoim poziomie
Gówno, dupa - dopasowałeś
To weź rozwiązanie nam wyślij pocztą
Masz tyle hajsu, to doślij
Coś tu go zaraz wyjebie na śmieci
To znacz kupie ci coś i się zamknie obwód
Ty się zamkniesz w końcu
Jesteś tylko baterią dla aptek, domów handlowych i banków
I wcale nie dziwie się ze zioniesz tam kwasem
A jak coś dobrze wychodzi
To kłamstwo, przewózka i jebany newschool
Wpadną debile połamać ci nogi, to sobie skończycie na tym samym wózku
[Bridge]
Na dzieciach wrażenie to robią dziś liczby
I zera i zera i zera i zera
Wiec robisz na dzieciach te spore wrażenia
Choć w sumie nie robisz żadnego wrażenia
Tu niewiele się zmienia
Każdy jak może to biegnie po swoje
Od przyłożenia do przyłożenia
A szczęście z rąk chce wyrwać gnojek
Po co walczę
Za czym stoję
Po co tańczę
Wiem co moje
I utwardzam swoją zbroję
Mogą mówić co za pojeb
Dobrze wiesz jak jest
Chodzi o to żeby ciągle biec
[Refren x2]
Za ziomkiem
Biegnie biegnie biegnie biegnie biegnie
Ziomek
Wrogów wymija
Mija mija mija mija
Zbierz co twoje
Jak padasz, wstajesz i oddajesz i utwardzając zbroje
Póki nie było gwizdka, robisz swoje, to nie koniec