[Refren]
Pochodzę z polski, jestem arabski
Będą się złościć, mnie to nie martwi
Mam arafatkę, co z Twoją miną?
Chcą mnie na dnie ja lecę jak pilot (lecę jak pilot)
[Zwrotka pierwsza]
Hash'u kilogram palę sam A do Jot do Man
Mam stan który też wam dam
Wyjebane na to co mówią, ważne, że mówią. To prawda
Manipuluję nimi, wiedziałem, że zrobię skandal
Ujarany siwy dym jak Gandalf, robię swoje dla niektórych to granda
Robimy pieniążki, ja i me ziomki
Celebrujemy życie z nami leje się szampan
Lamusy się złoszczą bo mają pod prąd
Lecę jak pilot, jestem Ajman Akbar
Jedni mnie kochają, drudzy nienawidzą
Chyba wszystko to sprawia moja karnacja (ey)
Dam wam kopa jak Van Dam bo mam siłę skurwysyny jak Bam Bam
Bez lęku wysokości moja droga na szczyt, lecę ze stylem którego nie masz Ty
[Refren]
Pochodzę z polski, jestem arabski
Będą się złościć, mnie to nie martwi
Mam arafatkę, co z Twoją miną?
Chcą mnie na dnie ja lecę jak pilot (lecę jak pilot)
[Zwrotka druga]
Kiedy wchodzę na bit, mówią, że bomba
Hejterom się nie udaję, mówią, że klątwa
Są tacy co źle mi życzyli i nie wierzyli teraz jacy są mili
Wbijam w nich jak w 11 września i nie potrafię, uwierz, nie potrafię przestać
Moja muzyka moja Mekka, mój piedestał i tu będę stał
Wyjebane mam na słabe kontrakty, sam wejdę na szczyt nie będę się płaszczył
O mnie się nie martw ja sam nie mam zmartwień
Jestem jak młody Mohammed, prowadzę ekipę z Akbarem
Wokół te bloki są szare ja lecę nad nimi jak pilot
O mnie się nie martw ja sam nie mam zmartwień
[Refren]
Pochodzę z polski, jestem arabski
Będą się złościć, mnie to nie martwi
Mam arafatkę, co z Twoją miną?
Chcą mnie na dnie ja lecę jak pilot (lecę jak pilot)
(Mohammed... z akbarem...)