[Król Świata]
Zjadła mnie jak maca, popiła drogim winem
To było na głodniaka, ale jej się trawiłem
Nie ma prostych włosów, ma skuteczną przykrywkę
Dobrze patrzy z oczu, jakby wiedziała co myślę
Zero cztery, będę później
Krótkie sceny, bardzo głupie
Może zjemy, może u mnie
Może ściemy, może lubię
Uwaga bo umrę, jak już się bardzo znudzę
Chociaż jeszcze jest wcześnie
I wszystko się może…
Zobaczymy w sumie
Połykam, nie wolno, się krzywić, nie wolno
Strasznie to gorzkie, a będzie też ostro
[Refren: Jordah]
Nie gadajmy o Lewandowskich
Bardziej o nowym „Obcym”
O tym ile kto zarobił
Kochajmy jak bracia, liczmy jak Loki
Jak Loki [x3]
[Król Świata]
Za dużo wina – będę mniej kłapał ryjem
Język mi zwisa z ryja, nie mam sznurówki więc użyję
Mój głos szeleści, jak chipsy w kinie
Prosto z torebki, proszę o bilet
Grożący palec, wisi na niebie za karę
Chyba się pojebałem, burger wjeżdża na talerz
Wiem, że tylko na wejście to stosowne obuwie
To panią zapraszam, porozmawiamy w tłumie
[Refren x2: Jordah]
Nie gadajmy o Lewandowskich
Bardziej o nowym „Obcym”
O tym ile kto zarobił
Kochajmy jak bracia, liczmy jak Loki
Jak Loki [x3]