Wow, ale bubel
Jak Pezet wyszedłem po chleb, no a skończyłem w klubie
Wow, ale bubel
O, wstawiaj post na grupie, se lecę na kluby i wszystko mam w dupie
A jutro nagłówek, że porwałem Uber, ale mam pod kontrolą wszystko jak krupier
Język się suce rozwiązał, że trzeba go związać na supeł
Wzrok pilnie za nią podąża ja zatrzymać tego nie umiem
Ona ma z cipki wodospad, ona nie wie że jest w klubie
Nie skończyło się na sztuce, nie nie byliśmy w teatrze
Znikają mi drinki magicznie, gdy tylko nie patrzę
Nie siadam przy barze, kolejka dla wszystkich, ja tylko zapłacę
Gratulują twarze, ja ich nie kojarzę, ja tylko zapłacę
Do setek z cytryną doniesionych przez piękne panie na tacy (oh)
Olewam party i palę blueberry
Ona mi robi numery, a ja wtedy robię numery
Jak powiedzieć swojej kumpeli, co powiedzieć swojej kumpeli?
Że olewam party albo idę w party i palę blueberry
Olewam party i palę blueberry
Ona mi robi numery, a ja wtedy robię numery
Niech powie tej swojej kumpeli co powie tej swojej kumpeli
Że olewam party albo idę w party i palę blueberry (oh)
Wow, wow mamy basen
Wyszedłem na blanta, a wróciłem zmęczony z trasy
Się wjebie w ten basen (oh)
Sale mi oświetla laser, odbija ją od szkieł czarnych
W oczach mam piękny obrazek nimi ubrania z niej zdarłem
W jej oczach to widzę kasę, zbytnio się tym nie martwię
Ona nie lubi mieć pracy, myśli że ja się nią zajmę
Bujam głowę, znam tę nutę
Gapię się trochę jak muppet
Hipnotyzują jej ruchy, nie jaram się dzisiaj rapem (oh)
Klepię ją w pupę, sadza na pufie swój kuper
Ta druga na drugiej, kręcą się panny jak para alufelg
Wow, wow mamy basen
Wyszedłem na blanta, a wróciłem zmęczony z trasy
Się wjebię w ten basen (oh)
Olewam party i palę blueberry
Ona mi robi numery, a ja wtedy robię numery
Niech powie tej swojej kumpeli co powie tej swojej kumpeli
Że olewam party albo idę w party i palę blueberry
Olewam party i palę blueberry
Ona mi robi numery, a ja wtedy robię numery
Niech powie tej swojej kumpeli co powie tej swojej kumpeli
Że olewam party albo idę w party i palę blueberry (oh)