Słońce, maj, pachną drzewa
Oj, gorąco dziewczynom w obcisłych spodenkach
Po prostu raj, no a z wystaw tryska na nas świat
Słońce, maj, chce się śpiewać
Oj, gorąco kolarzom w obcisłych sukienkach
Po prostu raj, no a z nieba sypie deszcz peelenów
Tylko nie wiem czemu...
Mijają mnie
Mijają mnie
Tylko smutni ludzie
Smutni ludzie!
Nie trzeba nam już na kolana padać
Nie pozostaje nic innego jak tylko brać
Już nie musimy się siłować i starać
Trwa beztroska hormonada
Trzeba zapomnieć o tym co mamy w planach
A to, co było niechaj idzie w piach
Błogosławione tu i teraz i zaraz
Bez opamiętania w serca wali alarm
Po swojej stronie mamy armię urzędników i żon
I mądre księgi pełne mądrych rad na każde zło
I świeci na nas najpiękniejsze ze słońc
Mamy lasery komputery mamy ogień i proch
I satelity co to mają oko na jakby co
Mamy roboty co to dzielą włos na sto
Mamy kosmosu zakamarki tylko kroczek stąd
I atomowe schrony na wyciągnięcie rąk
Mamy ruchome schody prosto do nieba bram
Mamy już wszystko już niczego nie trzeba nam