[Wac Toja:]
Zabijasz mnie po wszystkim, dalej chcę cię tak
Demoniczne płyną myśli, chcę odlecieć w snach
Elementy mojej wizji przekłułem przez strach
Dołóż swoje do mej misji dopóki trwa gra
Ona mówi że jeszcze, jeszcze chce mnie tak
Toja toja jej powietrzem, chwil ulotnych blask
To co dyktuje serce jest jedyną z prawd
A ty nie mów nic więcej, tylko tańcz
Niżej zejdź, niżej zejdź, niżej zejdź, tańcz!
Niżej zejdź, niżej zejdź, niżej zejdź, ty tańcz!
Winegret, barbecue, tysiąc wysp, chili hot
To mój sos, poczuj to, mieszaj to, tańcz!
W krew mi wejdź, wbij się w nią, wypij to, ty tańcz!
Poczuj to, dotknij mnie, odwróć się, ty tańcz!
Winegret, barbecue, tysiąc wysp, chili hot
To mój sos, poczuj to, mieszaj to, tańcz!
Ostry sos, kochasz to, ostra noc, tańcz!
Wszystko to, jeden krok, postaw go, ty tańcz!
Prysło co miało trwać cały czas, ty tańcz!
Ty to znasz, serca płacz, uśmiech na twarz!
Płynie jak sosy po ciałach, mała chcesz to mieć tak
Mała ciągle o tym gadasz, mała kochasz to hajs
Tęsknię za ciepłem twego ciała, chcę czuć twego ciała smak
Jak plaster, dotyk i zapach, wracać i całować w twarz
Ty tańcz!
[Kizo:]
Zejdź w dół jak pneumatyka, pal kalorie, odstaw elektryka
Lubisz kiedy gra moja muzyka
Twoja dupa nowa galaktyka
Schowane coś, barber wąsa nie tyka
Twój język ciała z moim się spotyka
Wina butelki pękają na łyka
W Barcelonetta ją biorę i znikam
Jeździmy czarnym Porsche, masz na sobie Nike'i, nie Dolce
Mnie to jara, niżej zejdź proszę, mnie to jara, szybko nie kończę
Bo przy tobie olewam tę forsę, miliony wiszących połączeń
Nic nie chcę, nie jestem alfonsem, twoje ruchy to te najdroższe
[Wac Toja:]
Niżej zejdź, niżej zejdź, niżej zejdź, niżej zejdź
Niżej zejdź, niżej zejdź, niżej zejdź, ty tańcz!
Winegret, barbecue, tysiąc wysp, chili hot
To mój sos, poczuj to, mieszaj to, tańcz!
W krew mi wejdź, wbij się w nią, wypij to, ty tańcz!
Poczuj to, dotknij mnie, odwróć się, ty tańcz!
Winegret, barbecue, tysiąc wysp, chili hot
To mój sos, poczuj to, mieszaj to, tańcz!