[Intro]
Gdy zapadła noc głęboka
Chłopcy w wielkiej tajemnicy
Wstali z łóżek, myk przez okno
I już byli na ulicy
A za miastem poszli dróżką
Która biegnie wprost nad rzeczkę
Mrok się czaił pod drzewami
Chłopcy bali się troszeczkę
- Słyszysz?
- Tak, zaczekaj, sprawdzę co też to być może
- Nie, nie! Nie idź, ja Cię proszę, może to jest wilk
- Głupstwa pleciesz, siedź tu cicho
- Zaraz wrócę