Co przyniesie nam jutro,co nam szykuje czas
Pewnie będzie za późno na nie które rzeczy więc szanuj ,co masz
Co się jutro wydarzy,co nam planuje los
Mi na pewno przy smażyć napisać przećwiczyć i nagrać ten głos
Mam marzenie zrobić coś na tej scenie i myślę , że to zrobię
Wierze , że pójdę z Bogiem chce ominąć ślepotę,fałsz i pazerniaków
Więc kładę o to zwrote DDK na tracku
Dni mijają świat się zmienia nie poznajesz
Idź w przód jeśli jeszcze trochę radę dajesz
Jeśli masz tam trochę wiary po burzach niemal sahary
Wyjdzie słońce znów ci powiem trochę bardziej uwierz stary
Włóż okulary jeśli prawdy nie dostrzegasz
Jeśli to Ci nie pomoże zostaje się przeżegnać
Wyobrażenie zdeptać a o to trudno nie jest
Wystarczy wziąć za Boga ten pierdolony szelest
Miele się i miele w głowie myśli chore
Sam na sam rozkmina rozmawiam z doktorem
Komedia z horrorem dramat gratis plecak
Co przyniesie jutro , co przyniesie dzieciak
Kolejny dzień znów przyniesie Ci problemy
Czasem musisz być głuchy czasem musisz być niemy
Czasem musisz być ślepy by nie widzieć tandety
Co przyniesie dzieciak jutro nie wiesz niestety..
Idę do przodu ta droga mnie prowadzi
Jak Bóg co na pewno nigdy przenigdy nie zdradzi
Nie zwadzi na pewno a wiary nigdy mało
Więc proszę prowadź mnie Boże ,co by się nie działo
Człowiek ma lęki to życiowe udręki
Maleńki w tym świecie co jutro mu przyniesie
Powiedz mi powiedz jemu powiedz sobie tylko szczerze
Wiesz tak na stówę ziomek ,co jutro przyniesie
Może już koniec a może w maju jesień
Tornado,trzęsienie ziemi albo pustą kieszeń
Może wygrasz w Totka lecz rzadko się zdarza
Czy będziesz miał szczęście wpadnie duża garza
Nie patrzysz wstecz ,patrzysz w przód i tak lecisz
Bijesz się z myślami , co wyjdzie na przeciw
Kiedyś małe dzieci teraz już dorośli
To rytm naszego życie więc mordeczko podgłośnij...
Kolejny dzień znów przyniesie Ci problemy
Czasem musisz być głuchy czasem musisz być niemy
Czasem musisz być ślepy by nie widzieć tandety
Co przyniesie dzieciak jutro nie wiesz niestety..