[Intro]
Raz, raz, raz, raz
Taki mamy klimat
[Zwrotka 1]
Nie ma nic, wyobraź sobie
Jesteś ty, i tylko ty, i to, co masz w głowie
Nic oprócz paru łachów, które masz na ciele
Nie ma my, nie ma wy, nie ma wróg, przyjaciele
Nie ma wiele, nie ma w ogóle, nie ma nic, zrozumiałeś?
Nie ma ani jednej rzeczy, o którą się starałeś
Nie ma chwil, o które walczy człowiek, walczył długo wcześniej
Nie ma dobra, nie ma zła i żadnych obrazów we śnie
Nie ma, wyobraź se taki świat
Nie ma mama, nie ma tata, nie ma siostra, nie ma brat
Nie ma tak i godziny, nie ma tlenu, nie ma śliny
Nie ma głosu i w ten sposób człowieku nic nie mówimy
Nie ma tego
Nie ma ognia, nie ma wody, nie ma, nie ma, nic dziwnego
Ropy nie ma, złota nie ma, rozejrzyj się, nie ma nic
Powiedz czego ci brakuje, możesz w takim stanie żyć
Nie ma możliwości na to, aby poradził se człowiek
Widzi wszystko, bo tym razem nie ma nawet powiek
Widzi jak spierdolił sobie drogę często tu za późno
Nie ma możliwości cofnąć czasu, starania na próżno
Nie ma, nie ma i nie będzie nigdy
Jak zepsujemy świat, ludzie, świat stanie się inny
Świat stanie się winny, ludzie zniszczą wszystko
Sami sobie winni, nie płaczmy, że coś nie wyszło
[Refren]
Nie ma siły człowiek, by walczyć z losem
Najmniejszy kamień zrani stopy bose
Cząstkę zrozumienia, o to proszę
Starań procent, choć małe, lecz zawsze [?]
Nie ma siły człowiek, by walczyć z losem
Najmniejszy kamień zrani stopy bose
Cząstkę zrozumienia, o to proszę
Starań procent, choć małe, lecz zawsze [?]
[Zwrotka 2]
Zraniłeś się w stopę, postaraj się, idź
Nie ma wody, jak mówiłem, nie ma szklanki, nie ma pić
Nie ma spokój, nie ma pokój, nie ma łóżko, odpoczynek
Nie ma zioło, nie ma tipy, nie ma bletki, nie ma młynek
Nie ma możliwości na nic, nie ma myśli, więc nie myślisz
Nie ma noc, nie ma dzień, nie ma strat, nie ma korzyści
Nie ma wyścig, nie ma pierwszy, nie ma ostatni i trzeci
Piąty, szósty mówi: nie ma, ty przenośni wyjdź naprzeciw
Nie ma kibla i papieru, więc się nie wiem czy podetrzesz
Najebałeś brudu wkoło, nie ma chuja, musisz zetrzeć
Nie ma tego złego ziomek, co by nie wyszło na dobre
Nie ma pretensji o życie, o starania się pomodlę
Nie ma akcji, nie ma prądu, choć już wcześniej wyłączali
Nie ma policji i sądu, nie ma prawa, nie ma skali
Nie ma przestępczości zatem, bo przecież jesteś tu sam
Nie ma nic dosłownie, wyobraź se taki stan
[Outro]
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic