[Zwrotka 1]
Muszę znaleźć inną perspektywę żeby lepiej zrozumieć własną
Biorę tabletek garści przy nich
Nadal mam problem żeby przed świtem zasnąć
Muszę izolować swój umysł od innych umysłów, by ich nie zatruć
Jeżeli błędną obrałam drogę, Boże to mnie z niej zawróć
Dławi mnie sekret tak wyraźny, że aż namacalny
Brak nadziei na to, że cokolwiek po puszczeniu pary z ust się zmieni
W bijący umysł, w napiętym ciele, oddałabym wiele, by wymazać z pamięci obraz, który nie pozwala mi sobą pozostać
[Refren]
Śpij kochanie, śpij ChCl3
Śpij kochanie, śpij
Śpij kochanie, śpij ChCl3
Śpij kochanie, śpij, śpij kochanie, śpij, śpij kochanie, śpij
[Zwrotka 2]
Pokusa podnoszenia powiek była zbyt wielka, by jej się oprzeć
Liczenie owiec najdalej zaprowadziło mnie na manowce
Przezroczysta skóra, na niej granatowe żyły, rzeki na mapie
Swój ból chciałabym przelać na papier ale mózg nie chce współpracować wcale
Jakby dostał w łapę od bezsenności, bezsensowny pościg, spokoju nie wydrzesz siłą, przez trzeźwości brak znów w środku kłąb waty szklanej i szczypta ołowiu
Choć w środku buzuje i wulkan może wybuchnąć w każdej sekundzie, siły mi brak żeby wyjść z domu ale i tak wiesz, że pójdę
Że znajdę to czego szukam, ważny jest każdy rok, dzień, miesiąc, minuta, ważne, by po upadku powstać i więcej nie upaść
[Refren]
Śpij kochanie, śpij ChCl3
Śpij kochanie, śpij
Śpij kochanie, śpij ChCl3
Śpij kochanie, śpij, śpij kochanie, śpij, śpij kochanie, śpij
[Zwrotka 3]
W połowie umysł zaczyna pobudzać sam siebie niczym obłąkany szczur, włączam i gaszę światło na zmianę, modlę się by wcześniej przyszedł wschód
Jakby noc była za karę, zamiast snów znów to oczekiwanie
Aż słońce wstanie i świat wraz z nim, tak nie da się żyć
Zamykam oczy i widzę ciemność, czuję, że ktoś tu czuwa nade mną
Czuję, że ktoś odgania ten lęk co potęguje niepewność
Potrzebny mi chloroform, nasączony materiał trzymam oburącz
Przy twarzy z nadzieją, że pozwoli mi on przespać całą noc
[Refren]
Śpij kochanie, śpij ChCl3
Śpij kochanie, śpij
Śpij kochanie, śpij ChCl3
Śpij kochanie, śpij, śpij kochanie, śpij, śpij kochanie, śpij